Wyznaczyli trasy na szczyt dwu z trzech największych skalnych urwisk świata. Teraz po Kanadzie i Pakistanie ruszają do Norwegii na podbój Trollveggen - ostatniego ze szczytów.
Trollveggen, czyli "Ściana Trolli" wznosi się pionowo na wysokość ok. 1300 m. Wspinacze chcą zaatakować ją na początku stycznia - mówi Marek Raganowicz.
- To największa ściana Europy, jest bardzo stroma. To jeden z największych problemów wspinaczki wielkościanowej. Na tej ścianie brakuje tylko jednego - polskiej drogi - wyjaśnia Raganowicz.
Ściana jest niesamowicie trudna do zdobycia - dodaje Marcin Tomaszewski.
- Wymaga między innymi użycia nieprawdopodobnej liczby sprzętu. Zabierzemy go ze sobą jakieś 100 kilogramów - tłumaczy Tomaszewski.
Obaj szczecinianie należą do Polskiego Związku Alpinizmu we wspinaczce wielkościanowej. Są zdobywcami alpinistycznych nagród, między innymi Polskich Kolosów, czyli podróżniczego "Oscara" czy nagrody "Travellery" magazynu National Geographic.
Alpiniści wytyczyli trasy na szczyt na dwu z trzech, uznawanych za najwyższe skalne "bigwallowe" urwiska świata. W 2012 roku po 24 dniach na Polar Sun Spire, na Ziemi Baffina (za kołem podbiegunowym) w Kanadzie. Tam wyznaczyli trasę Superbalance. Druga trasa to Bushido na Great Trango Tower w Karakorum, w Pakistanie. Wyznaczyli ją na przełomie lipca i sierpnia 2013 roku.
Wspinaczka bigwallowa czyli wielkościanowa polega na zdobywaniu szczytów po pionowych ścianach, pozbawionych półek i tarasów, które umożliwiałyby postój na odpoczynek.