Jest porozumienie protestujących rolników i Agencji Nieruchomości Rolnych. ANR będzie współpracować ze Związkiem Zawodowym "Solidarności" Rolników. To efekt pierwszych negocjacji po ubiegłotygodniowej manifestacji w Stargardzie.
- Chcemy skorzystać ze swoich praw konstytucyjnych. Jesteśmy związkiem zawodowym i reprezentujemy ok. dwóch tysięcy rolników - wyjaśnia przewodniczący komitetu strajkowego, Edward Kosmal.
Dyrektor zachodniopomorskiego oddziału Agencji Nieruchomości Rolnych, Robert Zborowski zgodził się na trójstronne spotkania.
- Dzisiejsze spotkanie pokazuje jedną ważną rzecz, mianowicie potrzebę rozmów. W tym zakresie Agencja domówiła się z grupą rolników z "Solidarności" RI. Porozumienie w tym zakresie jest ustalone - mówi Zborowski.
Kolejnym postulatem związkowców jest spotkanie z prezesem centrali ANR-u. Leszek Świętochowski ma się spotkać z rolnikami 2 lutego w Szczecinie.
W ubiegłym tygodniu przed siedzibą stargardzkiego oddziału Agencji pikietowało kilkudziesięciu rolników. Uczestnicy manifestacji m.in. alarmowali, że polska ziemia - mimo przepisów, które powinny to uniemożliwiać - nadal trafia w ręce obcokrajowców.
Według Agencji Nieruchomości Rolnych, problem sprzedaży gruntów obcokrajowcom został już rozwiązany.
- Chcemy skorzystać ze swoich praw konstytucyjnych. Jesteśmy związkiem zawodowym i reprezentujemy ok. dwóch tysięcy rolników - wyjaśnia przewodniczący komitetu strajkowego, Edward Kosmal.
- Dzisiejsze spotkanie pokazuje jedną ważną rzecz, mianowicie potrzebę rozmów. W tym zakresie Agencja domówiła się z grupą rolników z "Solidarności" RI. Porozumienie w tym zakresie jest ustalone - mówi Zborowski.