Jest kompromis między protestującymi rolnikami a Agencją Nieruchomości Rolnych. Z organizatorami czwartkowej manifestacji w Stargardzie spotkać ma się szef centrali ANR-u, Leszek Świętochowski.
Uczestnicy manifestacji alarmowali, że polska ziemia - mimo przepisów, które powinny to uniemożliwiać - nadal trafia w ręce obcokrajowców, a wielu hodowców bydła i producentów wieprzowiny stanęło na krawędzi bankructwa z powodu rosyjskiego embarga i braku reakcji Ministerstwa Rolnictwa.
Agencja Nieruchomości Rolnych zapewnia, że problem sprzedaży gruntów obcokrajowcom został już rozwiązany, a resort rolnictwa od dłuższego czasu szuka nowych rynków zbytu dla mleka i wieprzowiny.