Prezydent Andrzej Duda spotkał się w poniedziałek z mieszkańcami Łobza. Jak mówił na placu przy ul. Niepodległości, sytuacja miasta była trudna i wciąż nie jest łatwa, ale to się zmienia.
- To, że tutaj jest problem, to nie jest wasza wina - mówił do mieszkańców Andrzej Duda. - To jest wina tego, że kraj rozwijał się w niewłaściwy sposób i że o takich miastach po prostu zapomniano w Warszawie. I to się zmienia. Wierzę w to głęboko.
Podczas wizyty prezydenta w Łobzie niektórzy mieszkańcy próbowali zainteresować go lokalnymi problemami. - Jak to się dzieje, że pod samym kościołem jest sklep i w efekcie pod kościołem jest pełno pijaków? Nie można z tym nic zrobić? - pytała się jedna z mieszkanek.
- Nie wiem jakie są u państwa lokalne przepisy, jeżeli chodzi o lokalizowanie... - mówił prezydent.
- To aż płakać się chce, kiedy się widzi, co tam się dzieje - wtrąciła kobieta. - To proszę porozmawiać z burmistrzem na ten temat - odpowiedział prezydent.
- Ale to się nie da - stwierdziła mieszkanka Łobza. - To zmienić burmistrza - odparł Andrzej Duda.
Spotkanie z mieszkańcami Łobza było ostatnim punktem wtorkowej wizyty prezydenta w województwie zachodniopomorskim. Wcześniej Andrzej Duda uczestniczył w inauguracji roku akademickiego na Pomorskim Uniwersytecie Medycznym, odwiedził Polską Bazę Genetyczną Ofiar Totalitaryzmów w Szczecinie oraz wziął udział w podpisaniu listu intencyjnego w sprawie budowy instalacji do produkcji propylenu w Policach.