Sto ton wycisnęli w niedzielę na jednej ze szczecińskich siłowni zawodnicy Husarii Szczecin. To mniej więcej tyle, ile waży wieloryb. W ten nietypowy sposób klub Futbolu Amerykańskiego włączył się w tegoroczny finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.
- Sztanga dzisiaj "śmiga" bardzo szybko i bardzo wysoko. - Jesteśmy husarią, czyli ciężką jazdą, czyli ciężkie zabawki i ciężka przeprawa. - Ciśniemy na szczytny cel! - "Stówy" nie cisnę, bo nie dałabym rady, ale 50 kg to też sporo - podkreślali uczestnicy wyzwania.
W trakcie imprezy odbywały się licytację, z których dochód trafi do Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Ta grała w niedzielę już po raz 25.