Doszło do pierwszego pozaringowego starcia gwiazd sobotniej gali boksu zawodowego w Szczecinie. Podczas ceremonii ważenia Amerykanin sprowokował Polaka. Ważący 108,5 kg Mike Mollo, po zejściu z wagi, stanął twarzą w twarz z lżejszym o trzy kg Krzysztofem Zimnochem.
- To jest show. Nie mogę dać się zdominować. Muszę przeważać w każdym momencie. To on ma się cofać - tłumaczył po incydencie Mike Mollo.
Krzysztof Zimnoch nie zamierza się cofać i odpowiada swojemu przeciwnikowi: - On jest dla mnie obojętny. W sobotę przekona się, że się myli.
Starcie Zimnocha z Mollo będzie walką wieczoru podczas sobotniej gali w Azoty Arenie. Ich pojedynek określany jest jako wielki rewanż. Pięściarze spotkali się w ringu w ubiegłym roku. Wtedy Amerykanin znokautował Polaka w pierwszej rundzie.
Podczas gali zobaczymy też pięściarzy ze Szczecina: Tomasza Króla i Pawła Stępnia. Początek imprezy o godzinie 19.30.