Poważne problemy Aleksandra Doby podczas drugiej próby pokonania Oceanu Atlantyckiego ze Stanów Zjednoczonych do Europy.
Kajakarz z Polic przez zerwany ster dryfuje 1000 mil morskich od wybrzeża Stanów Zjednoczonych - mówi koordynator wyprawy przez ocean, Piotr Chmieliński.
- Olek pracuje nad tym, żeby w jakiś sposób z tymi narzędziami które ma, naprawić czy dostosować ten ster do pływania. Ster mu funkcjonuje w 65 procentach. Niestety mówi, że z takim sterem nie dopłynie właściwie nigdzie - mówi Chmieliński.
Przyjaciele Doby szukają teraz formy pomocy, najlepiej gdyby dostał ją od marynarzy przepływających w okolicy.
- Rozmawiam z przedstawicielami Polskiej Żeglugi Morskiej. Z ludźmi którzy w jakiś sposób orientują się jakie statki z Nowego Jorku czy Kanady płyną w kierunku Europy - mówi Piotr Chmieliński.
Do wybrzeży Portugalii Aleksandrowi Dobie zostały dwa tysiące mil morskich. Dla kajakarza z Polic to druga próba pokonania Oceanu Atlantyckiego ze Stanów Zjednoczonych do Europy. Pierwsza - rok temu - była nieudana.
- Olek pracuje nad tym, żeby w jakiś sposób z tymi narzędziami które ma, naprawić czy dostosować ten ster do pływania. Ster mu funkcjonuje w 65 procentach. Niestety mówi, że z takim sterem nie dopłynie właściwie nigdzie - mówi Chmieliński.
Przyjaciele Doby szukają teraz formy pomocy, najlepiej gdyby dostał ją od marynarzy przepływających w okolicy.
- Rozmawiam z przedstawicielami Polskiej Żeglugi Morskiej. Z ludźmi którzy w jakiś sposób orientują się jakie statki z Nowego Jorku czy Kanady płyną w kierunku Europy - mówi Piotr Chmieliński.
Do wybrzeży Portugalii Aleksandrowi Dobie zostały dwa tysiące mil morskich. Dla kajakarza z Polic to druga próba pokonania Oceanu Atlantyckiego ze Stanów Zjednoczonych do Europy. Pierwsza - rok temu - była nieudana.