Gdyby była wola prezydenta Maszt Maciejewicza mógłby ponownie stanąć na wjeździe do Szczecina - uważają goście "Kawiarenki politycznej" Radia Szczecin.
- Chcemy budować z Łasztowni morską czy wodną przestrzeń miasta. Powstanie tam Muzeum Morskie, ale jak rozmawia się z mieszkańcami, to 90 procent ludzi, z którymi rozmawiałem uważa, że Maszt powinien stanąć w dawnym miejscu - powiedział Krystek.
Zdaniem przewodniczącej szczecińskiej Rady Miasta oraz radnej Prawa i Sprawiedliwości Stefanii Biernat wybór nowej lokalizacji dla masztu powinien być poprzedzony konsultacjami.
- Kiedy maszt zniknął, ludzie się pytali, kiedy maszt wróci na to miejsce. Teraz ludzie się pytają dlaczego nie w to miejsce, a na Łasztownię. To dobre miejsce, ale może można by znaleźć inne miejsce - dodaje Biernat.
Miasto argumentuje, że maszt nie mógł stanąć ponownie przy wjeździe do Szczecina z Trasy Zamkowej, bo ta będzie przebudowywana. Według radnego Platformy Obywatelskiej Łukasza Tyszlera nie jest to wcale takie pewne.
- My nie wiemy jak finalnie będzie wyglądał projekt tej przebudowy. Oczywiście są pewne założenia, ale w praktyce często wygląda to inaczej. Wydaje się, że gdyby chcieć, to ten maszt można by ustawić w podobnej lokalizacji na wjeździe do Szczecina - uważa Tyszler.
Maszt Maciejewicza przez lata stał przy wjeździe do Szczecina. W 2013 został zdemontowany i przeszedł konserwację. Jego ustawienie na Łasztowni kosztować ma 400 tysięcy złotych. W piątkowych "Rozmowach pod krawatem" zastępca prezydenta Szczecina Krzysztof Soska mówił, że decyzja w tej sprawie już zapadła i dyskusje na ten temat nic nie zmienią.
W ocenie Dawida Krystka - radnego niezrzeszonego i przewodniczącego szczecińskiego Sojuszu Lewicy Demokratycznej - umiejscowienie masztu w rejonie biurowca "Lastadia Office" to błędna decyzja.
Zdaniem przewodniczącej szczecińskiej Rady Miasta oraz radnej Prawa i Sprawiedliwości Stefanii Biernat wybór nowej lokalizacji dla masztu powinien być poprzedzony konsultacjami.
Dodaj komentarz 3 komentarze
gdzieś słyszałem, że dawne miejsce masztu, to na wjeździe przy Bramie Królewskiej,
ponoć jest już zaklepane pod monument upamiętniający Lecha Kaczyńskiego...
Popalić na złom a pieniądze na co innego przeznaczyć i po bólu !
Po co wydawać kasę na nową podstawę betonową na Łasztowni ,skoro gotowa jest na wjeździe przy bramie królewskiej?Dopóki nie będzie tam nitki tramwajowej , to może zamontować maszt tam gdzie był.