Przez 26 godzin, bez przerwy strzygli wszystkich chętnych - w ten sposób pobili nieoficjalny rekord Polski i uzbierali 20 tysięcy złotych na leczenie koleżanki.
Ciągłość strzyżenia, w ramach bicia rekordu, udało im się utrzymać przez 26 godzin. Po pobiciu rekordu i krótkiej przerwie powrócili do układania fryzur.
Akcja "Fryzjerskie 48H dla Agaty" rozpoczęła się w piątkowy poranek. Każdy kto skorzystał z usług wrzucał do puszki datek na leczenie młodej kobiety.
W ten sposób uzbierano 20 tysięcy złotych na rehabilitację Agaty Turek, która po wylewie jest w śpiączce.
Pobity przez nich nieoficjalny rekord Polski musi teraz zatwierdzić Biuro Rekordów.