Siatkarze Stoczni Szczecin powalczą w czwartek o kolejne punkty, pomimo słabej sytuacji finansowej klubu. Na rozruchu, przed spotkaniem, pojawiło się 12 zawodników, w tym Nicholas Hoag, Matej Kazijski i Łukasz Żygadło. Zabrakło Bartosza Kurka, który oficjalnie pożegnał się ze szczecińskim zespołem.
Trener Stoczni Michał Mieszko Gogol podkreślał jednak, że stara się nie zwracać uwagi na problemy - celem jest zwycięstwo.
- Mamy zarys, że tak powiem wyjściowego składu i zgodnie z nim będziemy dzisiaj grać. Nie pytałem nikogo o plany na przyszłość. Dzisiaj natomiast planujemy zagrać najlepiej, jak tylko możemy i spróbujemy wygrać ten mecz - powiedział Gogol.
Szkoleniowiec Trefla Gdańsk Andrea Anastasi mówił, że jego zespół nie może lekceważyć rywala.
- To będzie bardzo trudne spotkanie, również dla nas, ponieważ musimy zachować koncentrację. Nie wiemy, jak nasi rywale mogą dzisiaj zagrać, szczerze mówiąc na początku sezonu nie graliśmy zbyt dobrej siatkówki, jednak teraz mecz po meczu się rozkręcamy, zdobyliśmy kilka punktów w starciach z drużynami, z którymi bardzo ciężko było wygrać. Mój zespół jest młody, ma mało doświadczenia i każdy kolejny pojedynek to dla nas spore wyzwanie - powiedział Anastasi.
Czwartkowy mecz to zaległe spotkanie z pierwszej kolejki, które nie odbyło się z powodu problemów z oświetleniem w Netto Arenie. Pojedynek rozpocznie się o godzinie 19.