"Wczoraj miał się odbyć pogrzeb naszego klubu" - mówił prezes klubu siatkarskiego Stocznia Szczecin Jakub Markiewicz. W czwartek okazuje się, że jest światełko w tunelu - inne kluby Plus Ligi mogą wypożyczyć zawodników do szczecińskiego zespołu.
Jakub Markiewicz podkreślał, że rada nadzorcza Polskiej Ligi Siatkówki zapaliła światełko w tunelu. - Wczoraj miał się odbyć, tak na dobrą sprawę pogrzeb naszego klubu, rada nadzorcza Polskiej Ligi Siatkówki i prezes zadeklarowali jednak określoną pomoc, która rozpaliła w nas światełko nadziei, że uda się tak wszystko zorganizować, żeby dograć ten sezon do końca. Z powodu braku rozgrywającego pojawiła się też prośba z naszej strony o przełożenie meczu - powiedział Markiewicz.
Szczeciński zespół, w trybie pilnym, ma pracować nad uzupełnieniem składu. Do rozegrania meczu potrzebnych jest przynajmniej sześciu zawodników.
Wypożyczenie zawodników, z innych zespołów, jest rozwiązaniem tej trudnej dla Stoczni Szczecin sytuacji. Oczywiście jeżeli siatkarze, którzy odeszli z zespołu podpiszą ugodę z zarządem klubu. Jeżeli tak się nie stanie - klub będzie musiał zwrócić wszystkie zaległości. Może to spowodować, że zespół Stoczni Szczecin nie dokończy tego sezonu Plus Ligi. Zabraknie bowiem pieniędzy na bieżące wydatki drużyny.