Joachim Brudziński apeluje do nauczycieli: - Wystawcie oceny, niech młodzież spokojnie podejdzie do egzaminu, a my siądźmy do stołu rozmów - mówił w "Rozmowie pod krawatem" minister spraw wewnętrznych i administracji.
- Emocje, które dzisiaj towarzyszą nauczycielom czasami, a nawet w dużej mierze nie miały podłoża politycznego. Przecież strajkowali również związkowcy z Solidarności. Chcę zaapelować i poprosić o odpowiedzialność; żeby ten spór nie uderzył rykoszetem w naszą młodzież. Wystawcie oceny, niech młodzież spokojnie do egzaminu podejdzie, a my siądźmy do stołu rozmów i rozmawiajmy. Na pewno znajdziemy porozumienie - mówił Joachim Brudziński.
O godz. 10 ma rozpocząć się kolejne spotkanie związkowców popierających strajk ze stroną rządową. Wcześniej porozumienie z ministerstwem podpisała Solidarność; zakłada ono 15-procentowe podwyżki od września.
Dodaj komentarz 6 komentarzy
Ciekawe, czy w II LO w Szczecinie, w którym jest matura międzynarodowa, a nauczyciele dostają dodatki za pracę, odbędzie się matura...? Pewnie tak. Ci sami nauczyciele, w tych samych murach prowadzą też klasy w systemie polskim. I co, tutaj uczniów nie sklasyfikują i nie będą egzaminować...? Moralność ...
Najpierw dajcie podwyżki na poziomie postulowanych przez Kaczyńskiego "europejskich pensji"
One się nauczycielom należą!
A potem można se pogadać przy okrągłym lub przy Ż
Emocje nie mają podłoża politycznego, w przeciwieństwie do przebierania się za krowy, antyrządowych haseł i polityków totalnej opozycji na wiecach nauczycieli, czy napiętnowania kolegów nauczycieli, którzy chcą pilnować uczniów na egzaminach.
@"Stetinensis" zastanawiam się ile Ci płacą za każdy post? Ty trolu nigdy nie zrozumiesz nauczycieli ponieważ nie doświadczyłeś tak podłych zarobków. Jasne że sprawa pensji nauczycieli zaczyna być polityczna ponieważ PiS tak wszystko ustawia i przez i tobie podobnych trolii. Nauczyciele mają rację!!!!!
@ Graf Dlaczego lewicowcy ciągle coś wymyślają o płaceniu za wpisy. Mierzycie innych swoją miarą? Ja swego czasu miałem dużo podlejsze zarobki od nauczycieli. Mimo tego nie zrozumiem, jak za cenę realizacji nierealnych żądań można poświęcić dobro swoich wychowanków.
Nie mów tak podle bo ja zarabiałem 600zł miesiecznie a nauczyciele 1000zł