Nowa grupa śmieci do segregacji i wyższe opłaty za ich wywóz: od poniedziałku obowiązują nowe zasady w tym zakresie.
- To oznacza przede wszystkim zmiany w zabudowie wielorodzinnej, gdzie wejdziemy w odbiór frakcji biodegradowalnej. Będą tam trafiały przede wszystkim odpady kuchenne. W zabudowie jednorodzinnej rozszerzymy frakcję odpadów zbieranych w tym pojemniku o odpady kuchenne, czyli będziemy zbierać zarówno odpady zielone jak i kuchenne - zapowiada Paweł Adamczyk, dyrektor Wydziału Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska szczecińskiego magistratu.
Pytanie, czy ludzie będą wrzucali do brązowego pojemnika to, co należy?! Wątpliwości ma Karol Walkowiak, prezes Miejskiego Przedsiębiorstwa Oczyszczania w Szczecinie.
- Mam duże obawy co do tego, co w będzie w pojemnikach na bioodpady. W początkowym okresie na pewno będzie w nich wszystko to, czego nie powinno być. Mamy tego świadomość, bo tu jest potrzebna duża doza edukacji - podkreśla prezes Walkowiak.
Od 1 lipca w życie wchodzą też podwyżki za wywóz odpadów. W zabudowie wielorodzinnej stawka w przypadku śmieci posegregowanych to 5 złotych za metr sześcienny zużytej wody, a nieposegregowanych - 10 zł.
Z kolei w zabudowie jednorodzinnej wynosi ona odpowiednio 65 i 130 złotych miesięcznie.
- To oznacza przede wszystkim zmiany w zabudowie wielorodzinnej, gdzie wejdziemy w odbiór frakcji biodegradowalnej. Będą tam trafiały przede wszystkim odpady kuchenne. W zabudowie jednorodzinnej rozszerzymy frakcję odpadów zbieranych w tym pojemniku o odp
Dodaj komentarz 4 komentarze
Tytuł artykułu sugeruje, że coś zyskujemy. Pytam: co? Bo z treści nie wynika żaden zysk dla mieszkańca Szczecina. Wręcz przeciwnie, za odwalanie roboty związanej z segregacją jeszcze otrzymujemy karę - podwyżkę opłat.
Czy uniknięcie wyższej opłaty za niesegregowanie można nazwać zyskaniem jak sugeruje tytuł artykułu? A ja mam pytanie: Co się stanie ze wszystkimi bioodpadami z miasta? Co się z nich robi ? Jeśli kompost to gdzie miasto używa tego kompostu , komu sprzedaje i za ile? Przypominam że makulatura , plastik , szkło i obecnie frakcje biodegradowalne to nie są śmieci tylko SUROWCE WTÓRNE . Wmawia nam się , że produkujemy śmieci za których wywóz musimy płacić a to nam powinno się płacić , że oddajemy do gospodarki SUROWCE WTÓRNE do recyklingu ewent. do spalenia czyli do przerobu na energię cieplna i elektryczną za którą znowu musimy płacić.
To jest SKANDAL !!!
Jeśli więcej segregujemy, to powinny być OBNIŻKI, a nie PODWYŻKI !
Wątpliwość.
Czy na nowe odpady ... są przygotowane ... firmy wywożące śmieci.