Około 200 osób wyszło z Sanktuarium Matki Bożej Fatimskiej na os. Słonecznym w Szczecińskiej Pieszej Pielgrzymce na Jasną Górę.
- Życzę pielgrzymom nie tylko przygotowania duchowego, ale trzeba też być przygotowanym fizycznie - mówi Łukasz, który idzie już piętnasty raz. - Trzeba mieć dobre buty na zmianę, płaszcz przeciwdeszczowy, butelkę wody i prowiant suchy na drogę.
- Idę z Warszewa w intencji mojego męża, który czeka na operację - dodaje pani Leokadia, która planuje uczestniczyć w pielgrzymce jeden dzień.
- Wiele razy mówiłem, że ta jest ostatnia. Po trzeciej mówiłem, że więcej nie pójdę, ale widać Pan Bóg ma swoje plany i idę - mówi Józef Kręcicki, który był na wszystkich szczecińskich pielgrzymkach, a także na czterech warszawskich.
- Idę, żeby odnowić relację z Bogiem, bo ten rok był dla mnie bardzo trudny i widzę, że bardzo utraciłam tą relację i też po to idę - mówi Alicja, początkująca w pielgrzymowaniu.
- Zapisy na pielgrzymkę trwają cały czas poprzez stronę szczecinska.pl ale jak widać w każdej miejscowości noclegowej te zapisy będą prowadzone - zapewnia ks. Karol Łabenda, dyrektor Szczecińskiej Pieszej Pielgrzymki na Jasną Górę.
Pielgrzymi uczestniczyli w mszy św., której przewodniczył biskup Henryk Wejman. Po liturgii wyruszyli na trasę. To już 35. edycja. Na Jasną Górę pielgrzymi dojdą 13 sierpnia.