Brexit jest już niemal pewny - premier Boris Johnson i jego partia wygrała ubiegłotygodniowe wybory na Wyspach. Konserwatyści osiągnęli najlepszy wynik od 30 lat. To oznacza, że premier i jego ugrupowanie będą mogli zrealizować plan wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej.
Profesor Uniwersytetu Szczecińskiego Bartłomiej Toszek mówił, że "brexit" to prawdziwy serial. - Ale tym razem chyba zmierzamy do szczęśliwego końca. Przynajmniej szczęśliwego, jeśli chodzi o sam brexit. Widać światełko w tunelu tzn. widać, że on być może w przyszłym roku rzeczywiście dojdzie do skutku - stwierdził prof. US Bartłomiej Toszek.
Doktor Przemysław Biskup z Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych był zaskoczony rozmiarami zwycięstwa partii Borisa Johnsona. - Mimo, że ono wydaje się takie bardzo jednoznaczne i w pewnym sensie jest; musimy pamiętać, że w systemie brytyjskim granica między bardzo znaczącym zwycięstwem a bardzo zdecydowaną porażką jest bardzo cienka - podkreślił dr Biskup.
Premier Boris Johnson od samego początku opowiadał się za szybkim wyjściem Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej. Cała jego kampania prowadzona była pod hasłem "Brexit - zróbmy to wreszcie".