W sobotę wystartowała szczecińska Arkonka. Z powodu pandemii koronawirusa są jednak ograniczenia.
Przed wejściem na teren kąpieliska trzeba zdezynfekować ręce - na miejscu dostępny jest płyn.
W jednym momencie na kąpielisku może przebywać 2,5 tysiąca osób. Przed kasami są nakreślone linie przypominające o zachowaniu dystansu, a później obowiązkowa dezynfekcja.
- Zamknięta jest część toalet i przebieralni, ograniczona jest także liczba osób w basenie sportowym - mówi Elżbieta Kononiuk, kierownik kąpieliska Arkonka.
- Teraz to wszystko zależy od osób korzystających z obiektu. Muszą one o siebie zadbać. My będziemy upominać, ratownicy co jakiś czas będą ogłaszać komunikaty. Teraz społeczeństwo musi samo o siebie zadbać, my według zaleceń sanepidu przygotowaliśmy obiekt - dodaje Kononiuk.
W tym sezonie nie działają fontanny, ograniczony jest dostęp do zjeżdżalni, nie można również korzystać z szafek. Nieczynna jest też kasa od strony parkingu.
W tym roku za bilety zapłacimy więcej. Normalny kosztuje 15 złotych, a nie jak dotychczas 10. Wycofano też ze sprzedaży bilety dla dzieci za złotówkę.
Na Arkonce korzystać już można z miejsc do grillowania, ze skateparku, placu zabaw, siłowni pod chmurką czy kortów. Czynne są też punkty gastronomiczne.
Mimo że pogoda w sobotę nie dopisała, to w południe na kąpielisku było ponad 50 osób, a wśród nich były i takie, które zdecydowały się na kąpiel. - Woda bardzo zimna, kąpałam się, ale nie wiem czy nie żałować, bo zimno mi. Na pewno zaraz jeszcze raz wejdę, muszę tylko wyciągnąć dziewczyny, które nie chcą wejść, bo im zimno - mówiła szczecinianka.
Basen dziecięcy był w sobotę nieczynny, a to dlatego, że woda w nim miała poniżej 14 stopni Celsjusza.
Sezon na pozostałych szczecińskich kąpieliskach wystartuje 15 czerwca. Floating Arena zostanie otwarta 20 czerwca
W jednym momencie na kąpielisku może przebywać 2,5 tysiąca osób. Przed kasami są nakreślone linie przypominające o zachowaniu dystansu, a później obowiązkowa dezynfekcja.
- Zamknięta jest część toalet i przebieralni, ograniczona jest także liczba osób w basenie sportowym - mówi Elżbieta Kononiuk, kierownik kąpieliska Arkonka.
- Teraz to wszystko zależy od osób korzystających z obiektu. Muszą one o siebie zadbać. My będziemy upominać, ratownicy co jakiś czas będą ogłaszać komunikaty. Teraz społeczeństwo musi samo o siebie zadbać, my według zaleceń sanepidu przygotowaliśmy obiekt - dodaje Kononiuk.
W tym sezonie nie działają fontanny, ograniczony jest dostęp do zjeżdżalni, nie można również korzystać z szafek. Nieczynna jest też kasa od strony parkingu.
W tym roku za bilety zapłacimy więcej. Normalny kosztuje 15 złotych, a nie jak dotychczas 10. Wycofano też ze sprzedaży bilety dla dzieci za złotówkę.
Na Arkonce korzystać już można z miejsc do grillowania, ze skateparku, placu zabaw, siłowni pod chmurką czy kortów. Czynne są też punkty gastronomiczne.
Mimo że pogoda w sobotę nie dopisała, to w południe na kąpielisku było ponad 50 osób, a wśród nich były i takie, które zdecydowały się na kąpiel. - Woda bardzo zimna, kąpałam się, ale nie wiem czy nie żałować, bo zimno mi. Na pewno zaraz jeszcze raz wejdę, muszę tylko wyciągnąć dziewczyny, które nie chcą wejść, bo im zimno - mówiła szczecinianka.
Basen dziecięcy był w sobotę nieczynny, a to dlatego, że woda w nim miała poniżej 14 stopni Celsjusza.
Sezon na pozostałych szczecińskich kąpieliskach wystartuje 15 czerwca. Floating Arena zostanie otwarta 20 czerwca