Wirusa ptasiej grypy potwierdzono na fermie indyków w województwie lubuskim w miejscowości Staw. To tuż przy granicy z naszym województwem.
To oznacza, że część miejscowości powiatu myśliborskiego znajduje się od poniedziałku w dwóch strefach, w których obowiązują obostrzenia - strefie zapowietrzonej i strefie zagrożonej - tłumaczy Witold Hącia, powiatowy lekarz weterynarii w Myśliborzu. - W praktyce dla właścicieli oznacza to, że w okręgu mniejszym muszą trzymać ptaki pod zamknięciem tak, żeby uniemożliwić im kontakt z ptakami dzikimi. Praktycznie muszą one być pozamykane w kurnikach. Nie mogą chodzić swobodnie. Łamanie takich nakazów czy zakazów będzie skutkowało odpowiedzialnością karną.
Jedną z miejscowości w strefie zapowietrzonej jest Kolonia Myśliborzyce. Tu kury są hodowane w kilku obejściach. Dla mieszkańców zamknięcie ptaków nie jest problemem.
- Wiemy, że jest ptasia grypa. Kury są zamknięte w kurniku. Nie chodzą po podwórku. Pomieszczenie jest spore i nie ma problemu, żeby zamknąć kury. Wszystkie żywe, wesołe. Już mieliśmy parę razy zamknięte - mówią mieszkańcy.
Szczegółowe zasady obowiązujące na obszarach zapowietrzonym i zagrożonym można znaleźć na stronach Głównego Inspektoratu Weterynarii.
Jedną z miejscowości w strefie zapowietrzonej jest Kolonia Myśliborzyce. Tu kury są hodowane w kilku obejściach. Dla mieszkańców zamknięcie ptaków nie jest problemem.
- Wiemy, że jest ptasia grypa. Kury są zamknięte w kurniku. Nie chodzą po podwórku. Pomieszczenie jest spore i nie ma problemu, żeby zamknąć kury. Wszystkie żywe, wesołe. Już mieliśmy parę razy zamknięte - mówią mieszkańcy.
Szczegółowe zasady obowiązujące na obszarach zapowietrzonym i zagrożonym można znaleźć na stronach Głównego Inspektoratu Weterynarii.