Zrujnowana zabytkowa kamienica w Podjuchach, z częścią gruntu na której stoi, będzie wystawiona w przetargu przez miasto za jeden procent wartości - zgodę, po prawie godzinnej dyskusji, ostatecznie przegłosowali szczecińscy radni na ostatniej sesji.
Zabytek jest w fatalnym stanie technicznym, stąd tak duża bonifikata: działkę urząd chce wydzierżawić, budynek sprzedać.
W debacie wziął udział mieszkaniec Szczecina. Adam Kopciński-Galik podkreślał, że jeszcze w 2017 roku, gdy wyprowadzali się stamtąd ostatni lokatorzy, kamienica przy ulicy Niklowej była w dobrym stanie.
- Byłem w tym budynku w tym okresie i nie było żadnych większych zniszczeń. Od chwili usunięcia tych mieszkańców przez miasto, proces degradacji zabytku znacznie przyśpieszył - mówił Kopciński-Galik.
Mieszkaniec pytał, jaka jest gwarancja, że nowy właściciel nie doprowadzi budynku do ruiny, żeby go później wyburzyć. Urzędnicy zapewniali, że takie mechanizmy w umowie będą, a miejski konserwator zabytków Michał Dębowski mówił, że kamienicę można uratować.
- Kiedy informacja prasowa została ogłoszona, że ten obiekt będzie sprzedawany, już miałem telefony od potencjalnych zainteresowanych nabyciem tej nieruchomości, jakie będą warunki konserwatorskie - mówił Dębowski.
W tym głosowaniu nie było barw klubowych, część radnych nie wzięła w nim udziału. Ostatecznie "za" było 13 osób, przeciw 8, a wstrzymało się 5.
W debacie wziął udział mieszkaniec Szczecina. Adam Kopciński-Galik podkreślał, że jeszcze w 2017 roku, gdy wyprowadzali się stamtąd ostatni lokatorzy, kamienica przy ulicy Niklowej była w dobrym stanie.
- Byłem w tym budynku w tym okresie i nie było żadnych większych zniszczeń. Od chwili usunięcia tych mieszkańców przez miasto, proces degradacji zabytku znacznie przyśpieszył - mówił Kopciński-Galik.
Mieszkaniec pytał, jaka jest gwarancja, że nowy właściciel nie doprowadzi budynku do ruiny, żeby go później wyburzyć. Urzędnicy zapewniali, że takie mechanizmy w umowie będą, a miejski konserwator zabytków Michał Dębowski mówił, że kamienicę można uratować.
- Kiedy informacja prasowa została ogłoszona, że ten obiekt będzie sprzedawany, już miałem telefony od potencjalnych zainteresowanych nabyciem tej nieruchomości, jakie będą warunki konserwatorskie - mówił Dębowski.
W tym głosowaniu nie było barw klubowych, część radnych nie wzięła w nim udziału. Ostatecznie "za" było 13 osób, przeciw 8, a wstrzymało się 5.


Radio Szczecin