Ciągłe podwyżki opłat w mieście - podkreślał, w "Rozmowie pod Krawatem", radny opozycyjnego klubu PiS Marcin Pawlicki, krytykując rządy prezydenta Piotra Krzystka i Platformy Obywatelskiej.
We wtorek, podczas sesji szczecińskiej rady miasta, prawdopodobnie zapadnie decyzja o podwyżce opłat za wywóz śmieci.
Urząd tłumaczy, że przy rosnących kosztach usług i paliwa, odbiór odpadów obecnie się nawet nie bilansuje. Opozycyjny PiS jest przeciwny, a - jak mówi Pawlicki - zabrakło "pracy" urzędników prezydenta, aby zadbać o dobro mieszkańców.
- To od początku było 4 zł na metr sześcienny. Teraz, od 1 stycznia będzie 9,30 zł, czyli podwyżka o ponad 132 proc., dla zabudowy jednorodzinnej było 50 zł, teraz jest 105 zł. To po czwartej podwyżce w tej kadencji, czyli coś tutaj nie funkcjonuje. Jest wiele w gospodarce śmieciowej tutaj do zrobienia. Widać, że w tej kadencji zostało to jakby zaniechane. Miasto po prostu poszło na łatwiznę - tłumaczy Pawlicki.
We wtorek prawdopodobnie zapadnie też decyzja o wyższym podatku od nieruchomości. Tu urząd skorzysta z możliwości, jakie daje ministerstwo, co roku aktualizujące maksymalne stawki. I taką zakłada uchwała prezydenta, ma to dać budżetowi Miasta około 6 milionów siedemset tysięcy złotych.
Za to radni, zwolnią szczecinian z obowiązku opłaty za posiadanie psa. Większość zwierzaków i tak była "za darmo" - na przykład te wykastrowane czy ze schroniska. Stąd, jak tłumaczy urząd, przy rocznej kwocie około 60 tysięcy złotych, sporo zabierała z tej opłaty sama administracja.
Urząd tłumaczy, że przy rosnących kosztach usług i paliwa, odbiór odpadów obecnie się nawet nie bilansuje. Opozycyjny PiS jest przeciwny, a - jak mówi Pawlicki - zabrakło "pracy" urzędników prezydenta, aby zadbać o dobro mieszkańców.
- To od początku było 4 zł na metr sześcienny. Teraz, od 1 stycznia będzie 9,30 zł, czyli podwyżka o ponad 132 proc., dla zabudowy jednorodzinnej było 50 zł, teraz jest 105 zł. To po czwartej podwyżce w tej kadencji, czyli coś tutaj nie funkcjonuje. Jest wiele w gospodarce śmieciowej tutaj do zrobienia. Widać, że w tej kadencji zostało to jakby zaniechane. Miasto po prostu poszło na łatwiznę - tłumaczy Pawlicki.
We wtorek prawdopodobnie zapadnie też decyzja o wyższym podatku od nieruchomości. Tu urząd skorzysta z możliwości, jakie daje ministerstwo, co roku aktualizujące maksymalne stawki. I taką zakłada uchwała prezydenta, ma to dać budżetowi Miasta około 6 milionów siedemset tysięcy złotych.
Za to radni, zwolnią szczecinian z obowiązku opłaty za posiadanie psa. Większość zwierzaków i tak była "za darmo" - na przykład te wykastrowane czy ze schroniska. Stąd, jak tłumaczy urząd, przy rocznej kwocie około 60 tysięcy złotych, sporo zabierała z tej opłaty sama administracja.
Dodaj komentarz 5 komentarzy
A w PiSie coś działa skoro taka inflacja i podwyżki wszystkiego? W stoczni budują już promy? Czy srał kot stępkę? Dlaczego przy okazji nie pyta się tych oddelegowanych na linię frontu ludzi z PiSu dlaczego tak źle z realizacją projektu SKM? Pół miliarda możemy stracić i spoko jest ?
Radny niech zasypie dobrymi radami rząd, jak minimalizowac podwyżki.
Nie sądzilem że to powiem, ale po odejściu Szymańczyka RS upadło na pysk.
parę dni temu, gdy oni tłumkiem wyrażali swój "protest", zrobiłem krótką reasumpcję prawdopodobnych przyczyn owych podwyżek. Wtedy pisałem, że uzupełniam ich deficyty edukacyjne.
Jednak teraz coraz bardziej oczywistym staje się, że chyba deficytom edukacyjnym towarzyszą głębokie deficyty intelektualne. O etycznych nawet nie wspominam.
Tam od lat "EMPTY" PiSze...
@ Jan Nowak jak zwykle w punkt