Po tym poznaje się prawdziwych mężów stanu, że podejmują dobre decyzje i potrafią się wykazać odwagą w działaniu. I ci prawdziwi mężowie stanu są teraz w Kijowie - tak wizytę trzech premierów w stolicy Ukrainy komentuje prof. Piotr Wawrzyk, wiceminister spraw zagranicznych i gość audycji "Radio Szczecin na Wieczór".
- Taki dosłowny łącznik między tym co wypowiedział i przepowiedział Lech Kaczyński w 2008 roku, a dzisiejsza wizyta potwierdza to, co się wtedy działo. To co wtedy mówił dzieje się teraz - mówił prof. Wawrzyk.
Minister dodał, że wizyta premierów ma nie tylko wyrazić solidarność z Ukrainą, ale także przedstawić pomysł Unii Europejskiej na odbudowę Ukrainy po wygraniu wojny z Rosją.
- To jest z jednej strony wymiar praktyczny, bo pokazuje faktyczne działania, jakie będą podjęte, gdy ta wojna się zakończy. Ale też pokazanie: wygrajcie, a my wam pomożemy wrócić do normalności. Bo jest konkret, który szybko sprawi, że wrócą do normalności, odbudują swój kraj po tych potwornych, barbarzyńskich zniszczeniach, których teraz dokonuje Rosja - mówił prof. Piotr Wawrzyk.
Przedstawiciele polskich władz pojechali do ukraińskiej stolicy w imieniu całej Unii Europejskiej, wspólnie z premierami Czech i Słowenii - Petrem Fialą i Janezem Janšą. Osobno na Ukrainę przyjechał również minister spraw zagranicznych Litwy, Gabrielius Landsbergis.