Zarzut nieumyślnego spowodowania śmierci swojego półtorarocznego syna usłyszała 38-latka ze Szczecina.
Kobieta została przesłuchana w szpitalu psychiatrycznym w Szczecinie, gdzie obecnie się znajduje. Tam też usłyszała zarzut - mówi Alicja Macugowska-Kyszka ze szczecińskiej prokuratury.
- Aktualnie prokuratura oczekuje na opinię sekcji sądowo-lekarskiej oraz sądowo-psychiatryczną podejrzanej. Po uzyskaniu tych opinii, zostaną podjęte dalsze decyzja co do prowadzonego w tej sprawie postępowania - mówi Macugowska-Kyszka.
Do zdarzenia doszło pod koniec czerwca w Szczecinie. Matka zostawiła swojego półtorarocznego syna na tylnym siedzeniu samochodu i poszła do pracy. Tego dnia w Szczecinie temperatura sięgała 35 stopni Celsjusza. Chłopiec zmarł - jak wynika ze wstępnych informacji śledczych - z powodu niewydolności krążeniowo - oddechowej.
Kobiecie grozi od 3 miesięcy do 5 lat.
- Aktualnie prokuratura oczekuje na opinię sekcji sądowo-lekarskiej oraz sądowo-psychiatryczną podejrzanej. Po uzyskaniu tych opinii, zostaną podjęte dalsze decyzja co do prowadzonego w tej sprawie postępowania - mówi Macugowska-Kyszka.
Do zdarzenia doszło pod koniec czerwca w Szczecinie. Matka zostawiła swojego półtorarocznego syna na tylnym siedzeniu samochodu i poszła do pracy. Tego dnia w Szczecinie temperatura sięgała 35 stopni Celsjusza. Chłopiec zmarł - jak wynika ze wstępnych informacji śledczych - z powodu niewydolności krążeniowo - oddechowej.
Kobiecie grozi od 3 miesięcy do 5 lat.