Obcięła pępowinę nożyczkami, a następnie nożem zadała noworodkowi trzy rany, które skutkowały śmiercią dziecka. Przed Sądem Okręgowym w Szczecinie rozpoczął się proces 35- letniej Anny R. z Goleniowa.
- Wysoki sądzie, oskarżam Annę Marię R. o to, że w dniu 20 stycznia 2021 roku w Goleniowie, działając z zamiarem co najmniej ewentualnym pozbawienia życia noworodka płci żeńskiej, które urodziła siłami natury, wykonała trzy rany cięte powłok brzusznych noworodka, które doprowadziły do wytrzewienia i krwotoku, skutkującym zejściem śmiertelnym dziecka - mówi prokurator.
Oskarżona odmówiła składania zeznań podczas rozprawy. Podczas śledztwa mówiła, że urodziła dziecko w toalecie w mieszkaniu i było ono martwe.
Z opinii biegłych wynika, że noworodek urodził się żywy, a śmierć odniósł od ran kłutych.
- Używając nożyczek dziecięcych o długości ostrzy 8 cm oraz nożyka o dł. ostrza 6 centymetrów, odcięła pępowinę łączącą ją z narodzonym dzieckiem. Następnie pozbyła się części popłodu wraz z pępowiną, w celu zatarcia śladów porodu, to jest o czyn z artykułu 148 paragraf 1 kodeksu karnego - mówi prokurator.
Oskarżonej grozi kara dożywotniego więzienia.