Wokół terminala LNG w Świnoujściu obowiązuje 200-metrowa strefa ochronna. - Robimy wszystko by zminimalizować uciążliwości dla turystów i mieszkańców - mówił w "Rozmowach pod krawatem" wojewoda zachodniopomorski Zbigniew Bogucki.
Strefa została wprowadzona na wniosek Straży Granicznej oraz Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego.
Pozwala na to znowelizowana ustawa o ochronie żeglugi i portów morskich przyjęta przez Sejm. W tej sprawie była pełna, ponadpartyjna zgoda mówił Bogucki.
- Wszyscy posłowie, jak dobrze pamiętam 439 posłów, którzy głosowali w sprawie tej ustawy, głosowali za przyjęciem tego rozwiązania, także wszyscy senatorowie, którzy głosowali. I o ile były poprawki do innych artykułów, innych rozwiązań nowelizujących tę ustawę, akurat do tego rozwiązania, czyli dającego możliwość wprowadzenia takiego obszaru strefy chronionej wokół gazoportu, wszyscy byli zgodni, nie było poprawek - dodaje.
Strefa wokół terminala LNG obowiązuje od 13 kwietnia 2023 roku do odwołania.
Pozwala na to znowelizowana ustawa o ochronie żeglugi i portów morskich przyjęta przez Sejm. W tej sprawie była pełna, ponadpartyjna zgoda mówił Bogucki.
- Wszyscy posłowie, jak dobrze pamiętam 439 posłów, którzy głosowali w sprawie tej ustawy, głosowali za przyjęciem tego rozwiązania, także wszyscy senatorowie, którzy głosowali. I o ile były poprawki do innych artykułów, innych rozwiązań nowelizujących tę ustawę, akurat do tego rozwiązania, czyli dającego możliwość wprowadzenia takiego obszaru strefy chronionej wokół gazoportu, wszyscy byli zgodni, nie było poprawek - dodaje.
Strefa wokół terminala LNG obowiązuje od 13 kwietnia 2023 roku do odwołania.
- Wszyscy posłowie, jak dobrze pamiętam 439 posłów, którzy głosowali w sprawie tej ustawy, głosowali za przyjęciem tego rozwiązania, także wszyscy senatorowie, którzy głosowali. I o ile były poprawki do innych artykułów, innych rozwiązań nowelizujących tę ustawę, akurat do tego rozwiązania, czyli dającego możliwość wprowadzenia takiego obszaru strefy chronionej wokół gazoportu, wszyscy byli zgodni, nie było poprawek - dodaje Zbigniew Bogucki