Dziki, lisy, psy, gołębie, a ostatnio kotek. To lista zwierząt, które już usiłowały przedostać się z wyspy Uznam na Wolin i odwrotnie.
Dyrektor Zarządu Dróg Miejskich w Świnoujściu Paweł Szynkaruk przyznaje, że przypadków wejścia zwierząt do tunelu już jest kilka, ale nie wszystkie dla zwierząt kończyły się dobrze.
- Gołębie niestety tam wlatywały, co nie kończyło się dla nich dobrze. Mówię o wirnikach wentylatorów. Pierwszego czy drugiego dnia po otwarciu tunelu dziki podeszły w pobliże, na szczęście udało się je spłoszyć. Potem przy współdziałaniu z wydziałem infrastruktury i zieleni, został też zamontowany płot, co znacznie ograniczyło możliwość wejścia dzikich zwierząt. Czy od strony Uznamu, tych terenów leśnych, czy od strony Wolina. Są pojedyncze przypadki, jak pies, który to w nocy przeleciał czy gdzieś w pobliżu kręcący się raz czy drugi lis - mówi Szynkaruk.
Poza siatką przy terenach przyległych do drogi, na "wlocie" do tunelu zamontowano urządzenia odstraszające gołębie.