Polują na nas w lasach i na łąkach a ich ugryzienie może skończyć się wielotygodniowym pobytem w szpitalu. Co zrobić, gdy na ciele zauważymy kleszcza?
Prof. Beata Wodecka z Wydziału Biologii Uniwersytetu Szczecińskiego przypomina, że trzeba kleszcza jak najszybciej usunąć z ciała.
- Dopiero właśnie cały ten proces żerowania pobudza bakterię do wędrówki przez cały organizm kleszcza i dostanie się do organizmu człowieka. Jeżeli kleszcza usuniemy w miarę szybciutko, to nic nam nie grozi - mówi prof. Wodecka.
Profesor dodaje, że objawy zakażenia mogą pojawić się dopiero po kilku miesiącach od ugryzienia. Szybszym sposobem na przewidzenie ryzyka jest zbadanie kleszcza.
- Pajęczaka można przynieść do Zakładu Higieny Weterynaryjnej ul. Ostrawickiej w Szczecinie - mówi kierownik zakładu Katarzyna Łapińska. - Ma być przechowywany w środowisku wilgotnym. Najlepiej jak będzie w jakimś woreczku foliowym z wacikiem nawilżoną wodą albo w plastikowym jakimś pojemniczku. Przechowywany w warunkach chłodniczych i jak najszybciej do nas dostarczony.
Na wyniki trzeba czekać około 7 dni a koszt pojedynczego badania to 80 złotych.
- Dopiero właśnie cały ten proces żerowania pobudza bakterię do wędrówki przez cały organizm kleszcza i dostanie się do organizmu człowieka. Jeżeli kleszcza usuniemy w miarę szybciutko, to nic nam nie grozi - mówi prof. Wodecka.
Profesor dodaje, że objawy zakażenia mogą pojawić się dopiero po kilku miesiącach od ugryzienia. Szybszym sposobem na przewidzenie ryzyka jest zbadanie kleszcza.
- Pajęczaka można przynieść do Zakładu Higieny Weterynaryjnej ul. Ostrawickiej w Szczecinie - mówi kierownik zakładu Katarzyna Łapińska. - Ma być przechowywany w środowisku wilgotnym. Najlepiej jak będzie w jakimś woreczku foliowym z wacikiem nawilżoną wodą albo w plastikowym jakimś pojemniczku. Przechowywany w warunkach chłodniczych i jak najszybciej do nas dostarczony.
Na wyniki trzeba czekać około 7 dni a koszt pojedynczego badania to 80 złotych.