Były nerwy i stres, ale wszystko dobrze się skończyło. To dzięki czworonożnemu funkcjonariuszowi "Karłowi" ze szczecińskiej policji.
Pies patrolowo-tropiący odnalazł zaginionego 12-latka. Chłopiec wyszedł z domu nie informując rodziców, dokąd się udaje. Do poszukiwań zaangażowano przewodnika wraz z jego czworonożnym partnerem. "Karzeł" podjął trop i doprowadził policjantów w okolice przystanku autobusowego na Niebuszewie.
Chłopca udało się znaleźć na pobliskiej ulicy. Jak się okazało, 12-latek postanowił samodzielnie przejechać się tramwajem. Został odprowadzony do domu i oddany pod opiekę mamy.
Chłopca udało się znaleźć na pobliskiej ulicy. Jak się okazało, 12-latek postanowił samodzielnie przejechać się tramwajem. Został odprowadzony do domu i oddany pod opiekę mamy.
Edycja tekstu: Michał Król