Ponad 2000 ropuch szarych przenieśli w ramach rozpoczynających się żabich godów mieszkańcy jednego z osiedli na Prawobrzeżu.
Płazy można też spotkać nad jeziorem Goplana i Szmaragdowym.
- Spotkałem, ale rozjechaną. Jak teraz szliśmy, to nie było w ogóle. Z dwa lata temu to tu pełno było. Było bardzo dużo. Taki wysyp był, ale teraz na razie jeszcze nie widać. - Już teraz się pojawiają. - Na razie nie widziałam jakichś rozdeptanych. - Widzieliśmy nawet któregoś dnia. Może jak jeżdżą na rowerach szybko, to nie zauważą jak one idą po asfalcie, bo na bokach to raczej im nic nie grozi - mówią szczecinianie.
- To zjawisko pojawiania się ropuch jest zmienne w różnych latach. Najliczniej pojawiały się one właśnie przy Jeziorze Szmaragdowym. Od kilku lat obserwujemy, że jest tam ich znacznie mniej. Ale na przykład w tym roku bardzo dużo ropuch jest przy Jęczmiennej. Około dwóch tysięcy zostało przeniesionych - mówi Paulina Łątka z Urzędu Miasta w Szczecinie.
Okres ochronny potrwa kilka tygodni.
- Spotkałem, ale rozjechaną. Jak teraz szliśmy, to nie było w ogóle. Z dwa lata temu to tu pełno było. Było bardzo dużo. Taki wysyp był, ale teraz na razie jeszcze nie widać. - Już teraz się pojawiają. - Na razie nie widziałam jakichś rozdeptanych. - Widzieliśmy nawet któregoś dnia. Może jak jeżdżą na rowerach szybko, to nie zauważą jak one idą po asfalcie, bo na bokach to raczej im nic nie grozi - mówią szczecinianie.
- To zjawisko pojawiania się ropuch jest zmienne w różnych latach. Najliczniej pojawiały się one właśnie przy Jeziorze Szmaragdowym. Od kilku lat obserwujemy, że jest tam ich znacznie mniej. Ale na przykład w tym roku bardzo dużo ropuch jest przy Jęczmiennej. Około dwóch tysięcy zostało przeniesionych - mówi Paulina Łątka z Urzędu Miasta w Szczecinie.
Okres ochronny potrwa kilka tygodni.
Edycja tekstu: Michał Król


Radio Szczecin