Radni Szczecina z klubu Prawa i Sprawiedliwości nie zgadzają się w kwestii wyboru odznaczonych Medalami za Zasługi dla Miasta Szczecina.
Ich kandydatem zgłoszonym do nagrody był Leszek Duklanowski, były wiceprezydent miasta i działacz solidarnościowy. Jak mówi jego syn - radny Marek Duklanowski - poparcia nie było przez uprzedzenie do nazwiska.
- Przed rokiem powiedziano mi, zarówno Łukasz Tyszler, jak i Paweł Bartnik: Marek bez problemu, znamy Leszka. Leszek jest człowiekiem, który faktycznie zasługuje na uznanie. Chcę przypomnieć tutaj kolegom radnym z Platformy Obywatelskiej, że nienawidzą nie tego Duklanowskiego, o którego im chodzi. Po prostu pomylili kogoś, jedną osobę z drugą - mówił Marek Duklanowski.
Przewodniczący klubu Koalicji Obywatelskiej Łukasz Tyszler wyjaśnia, że powodem nie było nazwisko a fakt, że nagroda nie jest przyznawana aktywnie działającym politykom.
- Jest aktywnym politykiem, radnym sejmiku, czynnie biorącym udział w bieżącym komentowaniu. Wydaje mi się, że większość członków kapituły szła raczej w tym kierunku, że jest to zbyt mocno i aktywna politycznie osoba - tłumaczył Tyszler.
Laureatami nagrody zostali dziennikarz Bogdan Twardochleb i pedagog profesor Maria Czerpaniak-Walczak.
- Przed rokiem powiedziano mi, zarówno Łukasz Tyszler, jak i Paweł Bartnik: Marek bez problemu, znamy Leszka. Leszek jest człowiekiem, który faktycznie zasługuje na uznanie. Chcę przypomnieć tutaj kolegom radnym z Platformy Obywatelskiej, że nienawidzą nie tego Duklanowskiego, o którego im chodzi. Po prostu pomylili kogoś, jedną osobę z drugą - mówił Marek Duklanowski.
Przewodniczący klubu Koalicji Obywatelskiej Łukasz Tyszler wyjaśnia, że powodem nie było nazwisko a fakt, że nagroda nie jest przyznawana aktywnie działającym politykom.
- Jest aktywnym politykiem, radnym sejmiku, czynnie biorącym udział w bieżącym komentowaniu. Wydaje mi się, że większość członków kapituły szła raczej w tym kierunku, że jest to zbyt mocno i aktywna politycznie osoba - tłumaczył Tyszler.
Laureatami nagrody zostali dziennikarz Bogdan Twardochleb i pedagog profesor Maria Czerpaniak-Walczak.
Edycja tekstu: Michał Król
Dodaj komentarz 2 komentarze
A tak przy okazji obrony ikon opozycji antykomunistycznej to powiedz, panie obrońco, ZA CO wy tak nienawidzicie Mariana Jurczyka, że nawet małego skwerka nie chcecie mu dedykować???
@ Jan Nowak-szacun dla ciebie. Pewnie z panem Marianem na jednym wydziale pracowałeś. Podejrzewam ,ze zalewałeś akumulatory elektrolitem. Szacun.