Chociaż była już pierwszoligowa Kotwica Kołobrzeg zniknęła z piłkarskiej mapy Polski, to nie milkną echa dotyczące zarządzania klubem. Sprawę na wniosek byłych piłkarzy Perły Bałtyku bada prokuratura.
Zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa złożył pełnomocnik 18 piłkarzy.
Potwierdza to Ewa Dziadczyk z Prokuratury Okręgowej w Koszalinie. - Zarzucają władzom Kotwicy poświadczenie nieprawdy w dokumentacji, która miała służyć uzyskaniu przez Kotwice dotacji celowej na rok 2025.
Zgłaszający twierdzą również, że władze Kotwy doprowadziły zawodników do niekorzystnego rozporządzenia mieniem nakłaniając ich do podpisywania ugód dotyczących opóźnień w wypłatach, które ostatecznie nigdy nie wpłynęły.
Postępowanie w tej sprawie dopiero się rozpoczęło. Tymczasem o zwrot dotacji wypłaconej Kotwicy wystąpił urząd miasta – mówi rzecznik magistratu Michał Kujaczyński. - W związku z tym, że minął termin, natomiast nie zostało złożone sprawozdanie, rzeczywiście miasto rozpoczęło procedurę.
W tym roku ratusz wypłacił Kotwicy 1,5 mln zł.
Potwierdza to Ewa Dziadczyk z Prokuratury Okręgowej w Koszalinie. - Zarzucają władzom Kotwicy poświadczenie nieprawdy w dokumentacji, która miała służyć uzyskaniu przez Kotwice dotacji celowej na rok 2025.
Zgłaszający twierdzą również, że władze Kotwy doprowadziły zawodników do niekorzystnego rozporządzenia mieniem nakłaniając ich do podpisywania ugód dotyczących opóźnień w wypłatach, które ostatecznie nigdy nie wpłynęły.
Postępowanie w tej sprawie dopiero się rozpoczęło. Tymczasem o zwrot dotacji wypłaconej Kotwicy wystąpił urząd miasta – mówi rzecznik magistratu Michał Kujaczyński. - W związku z tym, że minął termin, natomiast nie zostało złożone sprawozdanie, rzeczywiście miasto rozpoczęło procedurę.
W tym roku ratusz wypłacił Kotwicy 1,5 mln zł.
Edycja tekstu: Kamila Kozioł


Radio Szczecin