Zostaje tak, jak było przez ostatnie 60 lat - przynajmniej na razie. Chodzi o wywóz pojemników na odpady przy ulicy Poniatowskiego w Szczecinie.
W lipcu zajęliśmy się tym tematem na prośbę mieszkańców, którzy zostali zobowiązani przez miasto do wyznaczenia nowej lokalizacji dla śmietników. Problem w tym, że innego miejsca - jak sami relacjonowali - w okolicy nie ma.
Teraz już wiemy, że do czasu znalezienia konkretnego rozwiązania sytuacji pojemniki zostają na chodniku - mówi Sylwia Cyza-Słomska ze szczecińskiego magistratu.
- W tej chwili trwa analiza możliwości prawnych i technicznych, jeśli chodzi o rozwiązanie tej sytuacji. Natomiast poinformowaliśmy mieszkańców właśnie o tym, że jesteśmy na takim etapie, ale również o tym, że cały czas wywóz odpadów będzie odbywał się według harmonogramu i na zasadach jak dotychczas - mówi Cyza-Słomska.
Zamieszanie wokół pojemników na odpady to pokłosie interpelacji jednej z radnych, która "w imieniu mieszkańców" zgłosiła, że kosze utrudniają poruszanie się po chodniku. Mieszkańcy ulicy byli bardzo oburzeni, twierdząc, że problemu z przejściem nie ma, a radna nie skonsultowała się z nimi.
Teraz już wiemy, że do czasu znalezienia konkretnego rozwiązania sytuacji pojemniki zostają na chodniku - mówi Sylwia Cyza-Słomska ze szczecińskiego magistratu.
- W tej chwili trwa analiza możliwości prawnych i technicznych, jeśli chodzi o rozwiązanie tej sytuacji. Natomiast poinformowaliśmy mieszkańców właśnie o tym, że jesteśmy na takim etapie, ale również o tym, że cały czas wywóz odpadów będzie odbywał się według harmonogramu i na zasadach jak dotychczas - mówi Cyza-Słomska.
Zamieszanie wokół pojemników na odpady to pokłosie interpelacji jednej z radnych, która "w imieniu mieszkańców" zgłosiła, że kosze utrudniają poruszanie się po chodniku. Mieszkańcy ulicy byli bardzo oburzeni, twierdząc, że problemu z przejściem nie ma, a radna nie skonsultowała się z nimi.
Edycja tekstu: Michał Król


Radio Szczecin