Jest coś na rzeczy w tym, co mówi były szef CBA, Mariusz Kamiński - powiedział w "Rozmowie pod Krawatem" Artur Balazs, były minister rolnictwa.
Wczoraj w wywiadzie dla "Rzeczpospolitej" Mariusz Kamiński ujawnił kulisy sprzedaży stoczni w Gdyni i Szczecinie. Jak twierdzi Mariusz Kamiński, rząd już w połowie maja miał pełną informację, że chcący kupić majątek polskich stoczni katarski inwestor nie istnieje. Balazs przyznał dziś na naszej antenie, że parę rzeczy jest niejasnych.
- Przed wyborami do Europarlamentu rząd mówił, że znalazł inwestora, który będzie budował statki. Natomiast po tych informacjach z ostatnich miesięcy rząd miał poczucie, że inwestor to fikcja i brnął w pomysł, który nie miał szans realizacji - dodał Balazs.
Były minister rolnictwa uważa, że opinia publiczna, a przede wszystkim stoczniowcy zostali wprowadzeni w błąd. - Po części chodziło o wybory do Europarlamentu. Myślę też, że premier miał sygnały od ministra skarbu, że jest inwestor. Premier chciał w to wierzyć i wierzył w to. Nie przyglądał się sprawie. Natomiast ten katarski inwestor w żadnym momencie nie był inwestorem poważnym - podkreśla Artur Balazs.
Gość "Rozmów pod krawatem" dodał, że ma nadzieję, że całą sprawę wyjaśni komisja śledcza. Posłuchaj rozmowy i zobacz wideo.