Dyrektor Centrum Żeglarskiego w Szczecinie dostał wypowiedzenie. Dokument odebrał po czterech miesiącach zwolnienia lekarskiego. Teraz Sebastian Wypych przez 3 miesiące będzie pracował w magistracie na stanowisku głównego specjalisty w wydziale sportu.
Od listopada dyrektor był na zwolnieniu lekarskim, które skończyło się przed świętami i po Wielkanocy dostał wypowiedzenie. Nie skończył jednak pracy w urzędzie. Do końca lipca będzie głównym specjalistą w wydziale sportu. O tym, co będzie robiła zwalniana osoba w czasie okresu wypowiedzenia, decyduje pracodawca. Gdyby magistrat zrezygnował z jego pracy, były dyrektor Centrum Żeglarskiego mógłby zatrudnić się, gdzie indziej.
- Pracodawca może zrezygnować z pracy zwalnianej osoby, ale chodzi o pieniądze - tłumaczy Tomasz Klek z biura prasowego urzędu. - Mielibyśmy pracownika, który nie świadczyłby żadnej pracy, nawet przez te trzy miesiące, a dostawałby normalnie wynagrodzenie.
Tomasz Klek nie mówi, czym będzie zajmował się Sebastian Wypych. - Określi to dyrektor odpowiedzialny za wydział sportu - wyjaśnia Klek.
Zapytaliśmy Sebastiana Wypycha czy wie, co będzie należało do jego nowych obowiązków. Odmówił jednak komentarza.