Koszykarze Kinga przegrali z Polpharmą Starogard Gdański 66:87 w drugiej kolejce rozgrywek o mistrzostwo Polski. To pierwsza porażka szczecinian w tym sezonie PLK.
Najskuteczniejszy zawodnik Kinga, zdobywca 14 punktów, Mateusz Bartosz był zawiedziony postawą szczecińskiej drużyny i końcowym wynikiem czwartkowego spotkania.
- Dostaliśmy niezłe lanie. Dobrze, że nie skończyło się różnicą 30 czy 40 punktów, bo przez chwilę tak to wyglądało. Przede wszystkim jest mi żal kibiców, ale też drużyny, bo było nas stać na wygranie tego meczu, a przegraliśmy go już przed wejściem na parkiet - komentował Bartosz.
W niedzielę, w kolejnym meczu PLK, koszykarze Kinga zmierzą się w Szczecinie z mistrzem Polski Stelmetem Zielona Góra.