"Piotruś Pan" opowiedziany na nowo na deskach Teatru Współczesnego w Szczecinie.
Ponad stuletnia opowieść o chłopcu, który nie chce dorosnąć Jamesa Matthew Barriego wciąż inspiruje twórców. Michał Buszewicz zaadoptował historię "Piotrusia Pana" na scenę przy Wałach Chrobrego w Szczecinie, a wyreżyserowała ją Ewelina Marciniak.
Pewnego wieczoru John, Michael i Wendy namówieni przez Piotrusia Pana, wyfruwają z domu przez okno i trafiają do Nibylandii. Wraz z niesfornym chłopcem i wróżką Dzwoneczkiem odkrywają świat Zagubionych Chłopców i prowadzą wielką batalię z piratami.
- Było śmieszne i fajne, dla niektórych było straszne, dla innych nie - oceniają dzieci.
- Zabieram swoje dzieciaki na to przedstawienie - powiedziała po premierze dyrektorka Szkoły "Słoneczna" Małgorzata Kurpiewska. - Cieszę się, że reżyser podszedł poważnie do widowni i nie upraszczał, nie cukierkował.
- To niesamowite móc oglądać głośno reagujące dzieci - cieszyła się reżyserka Ewelina Marciniak. - Dzieci szalały i to było emocjonujące, że trafiliśmy w dziesiątkę. Dorośli też się śmieją, tylko z trochę innych rzeczy.
Najbliższy spektakl w niedzielę o godzinie 17.
Przedstawienie jeszcze przed premierą cieszyło się dużym zainteresowaniem,
bilety na marcowe spektakle zostały już wyprzedane. W kasie, tuż przed przedstawieniem, trzeba pytać o nieodebrane wejściówki.
Pewnego wieczoru John, Michael i Wendy namówieni przez Piotrusia Pana, wyfruwają z domu przez okno i trafiają do Nibylandii. Wraz z niesfornym chłopcem i wróżką Dzwoneczkiem odkrywają świat Zagubionych Chłopców i prowadzą wielką batalię z piratami.
- Było śmieszne i fajne, dla niektórych było straszne, dla innych nie - oceniają dzieci.
- Zabieram swoje dzieciaki na to przedstawienie - powiedziała po premierze dyrektorka Szkoły "Słoneczna" Małgorzata Kurpiewska. - Cieszę się, że reżyser podszedł poważnie do widowni i nie upraszczał, nie cukierkował.
- To niesamowite móc oglądać głośno reagujące dzieci - cieszyła się reżyserka Ewelina Marciniak. - Dzieci szalały i to było emocjonujące, że trafiliśmy w dziesiątkę. Dorośli też się śmieją, tylko z trochę innych rzeczy.
Najbliższy spektakl w niedzielę o godzinie 17.
Przedstawienie jeszcze przed premierą cieszyło się dużym zainteresowaniem,
bilety na marcowe spektakle zostały już wyprzedane. W kasie, tuż przed przedstawieniem, trzeba pytać o nieodebrane wejściówki.