Ilustracje Jana Marcina Szancera rozbudzają wyobraźnię Polaków od kilku pokoleń. Rysunki tworzył do wierszy Juliana Tuwima, Jana Brzechwy czy baśni Chansa Christiana Andersena. W sobotę wszystkie wykreowane światy można oglądać na wystawie "Szancer, wyobraź sobie!" w Zamku Książąt Pomorskich w Szczecinie.
- Szancer to człowiek renesansu - mówi dyrektorka Zamku Barbara Igielska. - Był także autorem wielu scenografii teatralnych, telewizyjnych, filmowych, autorem ponad 500 pocztówek, ponad 20 plakatów. Był człowiekiem, którego interesowało wszystko, co jest związane ze sztuką, ale najbardziej zapadł w naszej pamięci jako ilustrator książkowy.
- Na wystawie można rysować na lustrach, układać puzzle i zagrać w teatrze cieni mówi kuratorka ekspozycji Agata Ilnicka. - Bardzo dużo przestrzeni jest zaanektowanych przez bohaterów i bohaterski ilustracji Szancera. Oni nas zapraszają do świata. Mamy, oczywiście wszystkim doskonale znanego, Pana Kleksa. Pana z brodą, który rozsiewa piegi. U nas Pan Kleks zaprasza do tego, żeby pokazać, czego się człowiek boi.
W podstawowej warstwie wystawa skierowana jest do dzieci, ale posiadać będzie również drugą linię narracyjną, przeznaczoną dla widzów dorosłych. Obejmuje ona opowieść o losach Szancera oraz skomplikowanych i dramatycznych doświadczenia polskich Żydów w XX wieku.
- Na wystawie można rysować na lustrach, układać puzzle i zagrać w teatrze cieni mówi kuratorka ekspozycji Agata Ilnicka. - Bardzo dużo przestrzeni jest zaanektowanych przez bohaterów i bohaterski ilustracji Szancera. Oni nas zapraszają do świata. Mamy, oczywiście wszystkim doskonale znanego, Pana Kleksa. Pana z brodą, który rozsiewa piegi. U nas Pan Kleks zaprasza do tego, żeby pokazać, czego się człowiek boi.
W podstawowej warstwie wystawa skierowana jest do dzieci, ale posiadać będzie również drugą linię narracyjną, przeznaczoną dla widzów dorosłych. Obejmuje ona opowieść o losach Szancera oraz skomplikowanych i dramatycznych doświadczenia polskich Żydów w XX wieku.