To opowieść o tym, że potworem nie musi być wcale ktoś o szkaradnym wyglądzie, a nie wszystko, co ładne jest dobre...
W piątek w szczecińskim Teatrze Lalek Pleciuga premiera "Pięknej i Bestii" w adaptacji i reżyserii Pawła Paszty.
- Nasz Bestia jest mocno związany z naturą. To, co jest istotne w tej opowieści, to wizja dwóch ogrodów. Mamy ogród Belli, który jest ogrodem uporządkowanym i szlachetnym, ale mamy też drugi ogród - dziki - podkreśla Paszta.
Nie mówimy jednak, który ogród jest lepszy, a który gorszy. Każdy z nas ma w sobie i Bellę, i Bestię - mówi sceniczny Bestia Krzysztof Tarasiuk: - Cudownie, że mogłem się z tą rolą zmierzyć. Trochę się bałem, że nie odnajdę w sobie nic z Bestii. A to wcale to nie było trudne...
Premierowy pokaz "Pięknej i Bestii" o godz. 17, w sobotę spektakl będzie można zobaczyć o 16, a w niedzielę o 11.
Autorka edycji: Joanna Chajdas
- Nasz Bestia jest mocno związany z naturą. To, co jest istotne w tej opowieści, to wizja dwóch ogrodów. Mamy ogród Belli, który jest ogrodem uporządkowanym i szlachetnym, ale mamy też drugi ogród - dziki - podkreśla Paszta.
Nie mówimy jednak, który ogród jest lepszy, a który gorszy. Każdy z nas ma w sobie i Bellę, i Bestię - mówi sceniczny Bestia Krzysztof Tarasiuk: - Cudownie, że mogłem się z tą rolą zmierzyć. Trochę się bałem, że nie odnajdę w sobie nic z Bestii. A to wcale to nie było trudne...
Premierowy pokaz "Pięknej i Bestii" o godz. 17, w sobotę spektakl będzie można zobaczyć o 16, a w niedzielę o 11.
Autorka edycji: Joanna Chajdas
- Nasz Bestia jest mocno związany z naturą. To, co jest istotne w tej opowieści, to wizja dwóch ogrodów. Mamy ogród Belli, który jest ogrodem uporządkowanym i szlachetnym, ale mamy też drugi ogród - dziki - podkreśla Paszta.
- Nie mówimy jednak, który ogród jest lepszy, a który gorszy. Każdy z nas ma w sobie i Bellę, i Bestię - mówi sceniczny Bestia Krzysztof Tarasiuk.