Moskwa może zerwać współpracę z Ukrainą w sferze gazowej, jeśli ta nie ureguluje długu za odebrany gaz i nie będzie w terminie płacić za bieżące dostawy - dał do zrozumienia premier Rosji Dmitrij Miedwiediew - donosi portal TVN24.
- Niech nasi ukraińscy przyjaciele poszukają niezbędnych finansów, aby spłacić zadłużenie i regulować bieżące płatności, gdyż w inny sposób współpraca w tej sferze, tak jak i w innych, prowadzona być nie może - oświadczył premier na spotkaniu z prezesem rosyjskiego Gazpromu Aleksiejem Millerem.
Wcześniej Miedwiediew poinformował, że uchyla rozporządzenie z kwietnia 2010 roku, na mocy którego cło eksportowe na gaz ziemny dostarczane na Ukrainę było obniżone o 100 dolarów. Tym samym od kwietnia cena gazu dla Ukrainy wyniesie 485 dolarów za tysiąc metrów sześciennych.
Według Gazpromu, gazowy dług Ukrainy przekroczył dwa miliardy dolarów.
Wcześniej Miedwiediew poinformował, że uchyla rozporządzenie z kwietnia 2010 roku, na mocy którego cło eksportowe na gaz ziemny dostarczane na Ukrainę było obniżone o 100 dolarów. Tym samym od kwietnia cena gazu dla Ukrainy wyniesie 485 dolarów za tysiąc metrów sześciennych.
Według Gazpromu, gazowy dług Ukrainy przekroczył dwa miliardy dolarów.


Radio Szczecin