W Paryżu przedstawiciele prawie 200 państw uczestniczących w szczycie klimatycznym poparli projekt końcowego porozumienia, które ma powstrzymać wzrost emisji gazów cieplarnianych i globalne ocieplenie. Z tej okazji głos w Białym Domu zabrał prezydent Stanów Zjednoczonych.
Obama ponadto zwrócił uwagę na udział Stanów Zjednoczonych w rozmowach.
- Dziś Amerykanie mogą czuć się dumni. To jest również wyróżnienie dla nas wszystkich. Od siedmiu lat tak zmieniamy nasz kraj, abyśmy byli liderem pozytywnych zmian klimatycznych na świecie. Dzięki temu dokonały się historyczne inwestycje, jak rozwój naturalnej energii, a przy okazji powstały nowe miejsca pracy dla klasy średniej - powiedział Barack Obama.
Dodał przy tym, że teraz można mieć nadzieję, iż Ziemia będzie w lepszym stanie dla przyszłych pokoleń. Barack Obama z uznaniem odniósł się do przedstawicieli prawie dwustu państw, którzy pracowali nad umową w sprawie ograniczenia emisji gazów cieplarnianych. CNN Newsource/x-news