Prezydent Andrzej Duda przyznał pośmiertnie awans oficerski żołnierzowi wyklętemu z Gniezna - Edwardowi Jagle.
- Tutaj był dowódcą patrolu, który wykonywał akcje mające na celu rozbrajanie żołnierzy, czy to sowieckich, czy to polskich, Ludowego Wojska Polskiego dla zgromadzenia broni, amunicji na przyszłe powstanie. Karali też zbyt gorliwych komunistów, którzy doskwierali ludności cywilnej. To trwało przez wiosnę i lato 1945 roku. Kiedy się zorientował, że UB przyjechało po niego, to próbował uciec i pod własnym domem dwiema kulami został zabity - powiedział Michał Sołomieniuk.
Wręczenia awansu rodzinie Edwarda Jagły dokonają przedstawiciele Wojska Polskiego wraz ze starostą podczas uroczystości trzeciomajowych w Gnieźnie.