Wiceminister sprawiedliwości Łukasz Piebiak rezygnuje ze stanowiska. To po doniesieniach medialnych w sprawie kontaktów z kobietą, która prowadziła akcję dyskredytującą niektórych sędziów.
Wcześniej premier Mateusz Morawiecki podkreślał, że musi najpierw wysłuchać wiceministra Piebiaka i wtedy zostaną podjęte odpowiednie decyzje.
W poniedziałek Onet napisał, że wiceminister sprawiedliwości Łukasz Piebiak kontaktował się w sieci z kobietą o imieniu Emilia, która miała prowadzić akcję dyskredytującą niektórych sędziów, m.in. szefa Iustitii, Krystiana Markiewicza.
Kobieta miała wysyłać m.in. do mediów i sędziów anonimowe materiały. Onet twierdzi ponadto, że materiały, które dyskredytowały szefa "Iustitii" były wysyłane do wszystkich oddziałów stowarzyszenia oraz listownie do domu Krystiana Markiewicza. Według portalu kobieta otrzymała adresy od wiceministra Piebiaka.
Jak zapowiada rząd: sprawa zostanie jak najszybciej wyjaśniona.