Papież wezwał strony społecznego i politycznego konfliktu w Sudanie Południowym do dialogu, który położy kres cierpieniom ludności. Franciszek spotkał się z wiernymi na południowej modlitwie Anioł Pański na placu św. Piotra.
Papież w homilii powiedział, że zgodnie z nauczaniem Chrystusa nasze życie nie ogranicza się do jego ziemskiego wymiaru. Podkreślił, że nadzieją i wielkim pocieszeniem dla wiernych jest zbawienie i życie wieczne. Zaznaczył, że nasze życie należy do Boga. Stwierdził, że życie w wierze i braterstwie jest silniejsze od śmierci, a jeśli sądzimy, że życie należy tylko do nas i żyjemy zamknięci w sobie, wówczas zwycięża śmierć.
Po modlitwie papież odniósł się do cierpień mieszkańców Sudanu Południowego.
- Apeluję, by społeczność międzynarodowa nie wahała się wesprzeć procesu pojednania narodowego w tym kraju - mówił papież.
Papież wezwał też wiernych do modlitw o pojednanie w Boliwii, gdzie ludność protestuje przeciw objęciu przez Evo Moralesa stanowiska prezydenta po raz czwarty.
Po modlitwie papież odniósł się do cierpień mieszkańców Sudanu Południowego.
- Apeluję, by społeczność międzynarodowa nie wahała się wesprzeć procesu pojednania narodowego w tym kraju - mówił papież.
Papież wezwał też wiernych do modlitw o pojednanie w Boliwii, gdzie ludność protestuje przeciw objęciu przez Evo Moralesa stanowiska prezydenta po raz czwarty.