Szef MSZ Jacek Czaputowicz mówi o deeskalcji konfliktu amerykańsko-irańskiego. Minister spraw zagranicznych był pytany w Polskim Radiu 24 o ocenę wystąpienia prezydenta Stanów Zjednoczonych Donalda Trumpa, w którym amerykański przywódca nie zapowiedział dalszych militarnych działań przeciwko Iranowi.
Prezydent Donald Trump podczas wystąpienia w Białym Domu wyraził przekonanie, że Iran ustępuje w konfrontacji ze Stanami Zjednoczonymi. Zapowiedział dodatkowe sankcje wobec Teheranu. Podkreślił, że jako prezydent nie dopuści do tego, by Iran wszedł w posiadanie broni jądrowej. Donald Trump powiedział też, że zwróci się do NATO o większe zaangażowanie na Bliskim Wschodzie.
Tymczasem ambasador Iranu przy Organizacji Narodów Zjednoczonych, Madżid Tacht-Rawanczi powiedział, że jego kraj wypełnił zemstę za zabicie przez armię amerykańską generała Ghasema Sulejmaniego oskarżanego o prowadzenie akcji terrorystycznych na Bliskim Wschodzie.
Madżid Tacht-Rawanczi oświadczył, że Iran nie podejmie kolejnych kroków militarnych, jeśli ze strony Stanów Zjednoczonych "nie będzie agresji".