Prezydent Andrzej Duda powiedział po odprawie przed ćwiczeniami DEFENDER-Europe, że mają one sprawdzić możliwości przerzucenia wojsk amerykańskich do naszego kraju w razie konfliktu.
Prezydent podkreślał, że od 1989 roku nie było w zasadzie takiego ćwiczenia. Żadne nie miały też takiej skali - w DEFENDER-Europe 20 weźmie udział 37 tysięcy żołnierzy z 18 państw z sojuszu Północnoatlantyckiego. Główną siłę będą stanowili Amerykanie. Polskę będzie reprezentowało cztery tysiące żołnierzy. Prezydent wyraził przekonanie, że akcja będzie widoczna w całej Polsce.
Prezydent zaznaczył, że najbliższe miesiące to czas dużych wydarzeń militarnych. Jak mówił, "będziemy mieli bardzo aktywnych kilka miesięcy, jeżeli chodzi o kwestie związane z ćwiczeniami obronności", ponieważ w czasie ćwiczeń DEFENDER-Europe 20 w Polsce będą odbywać się także ćwiczenia Anakonda. Będzie brało w nich udział 10 tysięcy naszych żołnierzy.
Pojazdy wojskowe przejadą w piątek wieczorem przez przejście graniczne w Kołbaskowie i skierują się do Szczecina, by po zatankowaniu ruszyć w kierunku poligonu w Drawsku. W najbliższych dniach przez przejścia w Świecku i Kołbaskowie przyjadą kolejne kolumny żołnierzy ze sprzętem.