Od poniedziałku kasowane będą niektóre ograniczenia wprowadzone w związku z pandemią koronawirusa. Plan łagodzenia ograniczeń został podzielony na cztery etapy.
Na razie nie określono końcowej daty procesu, ponieważ nie wiadomo, jaki będzie dalszy przebieg pandemii.
Pierwszy etap zakłada, między innymi łagodzenie ograniczeń w handlu. Od poniedziałku do sklepów mniejszych niż 100 metrów kwadratowych będzie mogło wejść nie więcej niż 4 klientów na jedno stanowisko kasowe. Limit jednej osoby na 15 metrów kwadratowych będzie obowiązywał w sklepach o większej powierzchni - zapowiedział premier Mateusz Morawiecki.
Drugi etap przewiduje, że sklepy budowlane będą czynne również w weekendy. Do działalności wrócą także hotele.
Trzeci i czwarty etap to między innymi otwieranie galerii handlowych, zakładów fryzjerskich, siłowni oraz solariów.
Rząd celowo nie podaje konkretnych dat przechodzenia do kolejnych etapów, bo będzie to uzależnione od rozwoju pandemii i sytuacji w polskich szpitalach.
Mateusz Morawiecki powiedział, że w zależności od rozwoju sytuacji, możliwe jest łagodzenie przepisów na przykład co tydzień lub co dwa tygodnie. Premier podkreślił, że nie jest możliwe przedstawienie dokładnego planu łagodzenia obowiązujących zasad. Powiedział, że "te reguły nie mogą być zapisane w kamieniu".
Mateusz Morawiecki podkreślił, że tempo łagodzenia obostrzeń będzie zależało od zdyscyplinowania społeczeństwa. Powiedział, że pewne obostrzenia jeszcze długo będą obowiązywały. Chodzi między innymi o organizację koncertów i innych imprez masowych.
Pierwszy etap zakłada, między innymi łagodzenie ograniczeń w handlu. Od poniedziałku do sklepów mniejszych niż 100 metrów kwadratowych będzie mogło wejść nie więcej niż 4 klientów na jedno stanowisko kasowe. Limit jednej osoby na 15 metrów kwadratowych będzie obowiązywał w sklepach o większej powierzchni - zapowiedział premier Mateusz Morawiecki.
Drugi etap przewiduje, że sklepy budowlane będą czynne również w weekendy. Do działalności wrócą także hotele.
Trzeci i czwarty etap to między innymi otwieranie galerii handlowych, zakładów fryzjerskich, siłowni oraz solariów.
Rząd celowo nie podaje konkretnych dat przechodzenia do kolejnych etapów, bo będzie to uzależnione od rozwoju pandemii i sytuacji w polskich szpitalach.
Mateusz Morawiecki powiedział, że w zależności od rozwoju sytuacji, możliwe jest łagodzenie przepisów na przykład co tydzień lub co dwa tygodnie. Premier podkreślił, że nie jest możliwe przedstawienie dokładnego planu łagodzenia obowiązujących zasad. Powiedział, że "te reguły nie mogą być zapisane w kamieniu".
Mateusz Morawiecki podkreślił, że tempo łagodzenia obostrzeń będzie zależało od zdyscyplinowania społeczeństwa. Powiedział, że pewne obostrzenia jeszcze długo będą obowiązywały. Chodzi między innymi o organizację koncertów i innych imprez masowych.
Dodaj komentarz 4 komentarze
Na szczęście to dopiero miesiąc stanu epidemicznego.
Miesiąc kompletnego zamknięcia gospodarki. Jak myślisz, czemu GUS nie opublikował jeszcze danych o bezrobociu za marzec?
nie spodziewałem się, że po 30 latach znowu zobaczę kolejnych bolszewików przy władzy.
ale wam z gęby
POwsko-PUtinowski jad lecie !!!!