W Polsce wykryto tak zwaną "brytyjską mutację koronawirusa". Szczep charakteryzuje się wyższą zakaźnością.
- Jest to informacja, która w żaden sposób nas nie zaskakuje, bo trudno przypuszczać, żeby wirus, który powszechnie jest odkrywany w różnych krajach Europy, nie był obecny w Polsce - mówi minister zdrowia Adam Niedzielski.
Osoba z województwa małopolskiego, u której wykryto nową mutację koronawirusa, zachorowała 23 grudnia i była wówczas objęta standardowym nadzorem. Według części naukowców, "brytyjska odmiana koronawirusa", którą zidentyfikowano w grudniu w Anglii, jest dwukrotnie bardziej zaraźliwa niż obecnie dominująca wersja wirusa.