Berlińscy lekarze podają w wątpliwość kryteria, wedle których politycy oceniają sytuację epidemiologiczną w kraju. Ich zdaniem wyznaczane przez nich progi nie odzwierciedlają faktycznego przebiegu pandemii.
"Orientowanie się za pomocą siedmiodniowego wskaźnika zachorowalności przy jednoczesnym ignorowaniu innych kryteriów mija się z założonym celem i zniekształca statystyki. Polityczne decyzje powinny się opierać na konkretnych danych, dotyczących lokalnych zdolności testowania lub aktualnej sytuacji w szpitalach i domach opieki" - czytamy w stołecznej gazecie.
"Der Tagesspiegel" zakłada, że krytyczny list nie zostanie przyjęty jedynie z "milczącą wyrozumiałością", bo jego sygnatariuszami są nie tylko uznani fachowcy, lecz także osoby z aparatu administracyjnego. Ich apel o zmianę kursu w zwalczaniu pandemii zbiegł się z dzisiejszą zapowiedzią Angeli Merkel o przedstawieniu na początku marca planu stopniowego poluzowania lockdownu.