Rządowe agencje jak i międzynarodowe korporacje mogą ze sobą współpracować w podboju kosmosu - w ten sposób ostatnie loty na orbitę okołoziemską komentują goście audycji "Radio Szczecin na Wieczór".
- Myślę, że one mogą fajnie się rozwinąć, bardziej to tych lotów "point to point" czyli na przykład przelatywania między krajami, za chwilę z Wielkiej Brytanii do Warszawy będziemy lecieć 30 minut - mówi Zdunek.
Zdaniem naukowców podbój kosmosu to sprawa najbliższych dziesięcioleci, ale już trzeba o tym myśleć o regulacjach prawnych.
- Ktoś kiedyś doleci na księżyc, ktoś zbuduje tam bazę - mówił astronom Jerzy Rafalski z Centrum Popularyzacji Kosmosu "Planetarium - Toruń". - To już Chińczycy dawno temu spoglądali na księżyc i zastanawiali się ile można z tego mieć. Nie tylko Chińczycy, bo proszę popatrzeć, ile tych łazików zostało skierowanych na księżyc, ale także i tam dalej za Marsa, bo za Marsem jest całe mnóstwo planetoid. Oczywiście są marzenia, a gdyby taką złapać, a gdyby przywlec na orbitę okołoziemską to dopiero mielibyśmy wspaniałą kopalnię - dodaje Rafalski.
W tym miesiącu dwóch amerykańskich miliarderów wraz z załogami poleciało w kosmos na pokładzie maszyn opracowanych przez własne firmy. 10 lipca był to Richard Branson, 20 lipca Jeff Bezos.