Półtora tysiąca kontenerów do Rosji zostało zablokowanych w belgijskich portach z powodu unijnych sankcji za napaść na Ukrainę.
Konieczna jest inspekcja, czy mogą być przesłane dalej. Belgijskie porty są miejscem przeładunku.
Decyzję o blokadzie podjęły porty w Antwerpii i Zeebrugge. Władze informują, że kontenery zostaną przeładowane i wysłane dalej do Rosji, jeśli firmy będą miały wszystkie niezbędne dokumenty potwierdzające, że towary nie są objęte unijnymi sankcjami. Jeśli takiej pewności nie będzie, wtedy inspektorzy będą dokładnie sprawdzać każdy kontener. Od czasu wejścia w życie sankcji skontrolowanych zostało do tej pory ponad 10 tysięcy kontenerów.
Z powodu unijnych sankcji belgijski rząd zamroził też aktywa o wartości 10 miliardów euro należące do rosyjskich oligarchów, polityków, a także firm. Według doniesień belgijskiej prasy, po aneksji Krymu ta kwota wyniosła zaledwie 25 milionów euro.
Decyzję o blokadzie podjęły porty w Antwerpii i Zeebrugge. Władze informują, że kontenery zostaną przeładowane i wysłane dalej do Rosji, jeśli firmy będą miały wszystkie niezbędne dokumenty potwierdzające, że towary nie są objęte unijnymi sankcjami. Jeśli takiej pewności nie będzie, wtedy inspektorzy będą dokładnie sprawdzać każdy kontener. Od czasu wejścia w życie sankcji skontrolowanych zostało do tej pory ponad 10 tysięcy kontenerów.
Z powodu unijnych sankcji belgijski rząd zamroził też aktywa o wartości 10 miliardów euro należące do rosyjskich oligarchów, polityków, a także firm. Według doniesień belgijskiej prasy, po aneksji Krymu ta kwota wyniosła zaledwie 25 milionów euro.