Ministerstwo Spraw Zagranicznych zaleca rozważenie rezygnacji z wycieczek do krajów ogarniętych pożarami.
Chodzi nie tylko o Grecję i wyspę Rodos, ale również Turcję, Tunezję czy Chorwację.
Wiceszef resortu dyplomacji Paweł Jabłoński zaapelował o sprawdzanie na bieżąco informacji o sytuacji w miejscu planowanego wypoczynku.
"Jeżeli ktoś udaje się na wakacje do południowych krajów Europy, powinien sprawdzać komunikaty miejscowych władz. Na stronach naszego ministerstwa również można znaleźć informacje na temat sytuacji w regionach zagrożonych pożarami" - zaznaczył.
Wczoraj późnym wieczorem do Polski przyleciał samolot ze 180 turystami ewakuowanymi z Rodos. Lot był opóźniony o ponad dobę. Ewakuowani turyści skarżyli się na utrudnioną komunikację z biurami podróży.
Jak podkreślił Paweł Jabłoński, wszyscy, którzy czują się poszkodowani, mają prawo ubiegać się o rekompensatę.
"W ostatnich dniach wielu turystów dzwoniło do nas z informacją, że nie mają kontaktu z rezydentami biur podróży, a loty są opóźnione. Wszystkie komunikaty przekazywaliśmy do Ministerstwa Sportu i Turystyki i wywieraliśmy nacisk na organizatorów wycieczek, żeby wywiązywali się ze swoich obowiązków" - dodał.
Według MSZ obecnie nie ma żadnej grupy turystów oczekującej na transport do Polski.
W trwających od tygodnia pożarach na Rodos spłonęło około dziesięciu procent terytorium wyspy. Na dziś greckie władze prognozują wystąpienie "ekstremalnego ryzyka" związanego z pożarami w niemal połowie regionów kraju.
Wiceszef resortu dyplomacji Paweł Jabłoński zaapelował o sprawdzanie na bieżąco informacji o sytuacji w miejscu planowanego wypoczynku.
"Jeżeli ktoś udaje się na wakacje do południowych krajów Europy, powinien sprawdzać komunikaty miejscowych władz. Na stronach naszego ministerstwa również można znaleźć informacje na temat sytuacji w regionach zagrożonych pożarami" - zaznaczył.
Wczoraj późnym wieczorem do Polski przyleciał samolot ze 180 turystami ewakuowanymi z Rodos. Lot był opóźniony o ponad dobę. Ewakuowani turyści skarżyli się na utrudnioną komunikację z biurami podróży.
Jak podkreślił Paweł Jabłoński, wszyscy, którzy czują się poszkodowani, mają prawo ubiegać się o rekompensatę.
"W ostatnich dniach wielu turystów dzwoniło do nas z informacją, że nie mają kontaktu z rezydentami biur podróży, a loty są opóźnione. Wszystkie komunikaty przekazywaliśmy do Ministerstwa Sportu i Turystyki i wywieraliśmy nacisk na organizatorów wycieczek, żeby wywiązywali się ze swoich obowiązków" - dodał.
Według MSZ obecnie nie ma żadnej grupy turystów oczekującej na transport do Polski.
W trwających od tygodnia pożarach na Rodos spłonęło około dziesięciu procent terytorium wyspy. Na dziś greckie władze prognozują wystąpienie "ekstremalnego ryzyka" związanego z pożarami w niemal połowie regionów kraju.