Węgierski minister spraw zagranicznych krytycznie odpowiedział na wątpliwości wielu europejskich państw co do węgierskiego programu wizowego. W programie ułatwiającym przyjazd na Węgry pracownikom znaleźli się również obywatele Rosji i Białorusi.
Budapeszt powtarza swoje stanowisko w sprawie kontrowersyjnego programu uproszczeń wizowych dla pracowników spoza Unii Europejskiej. Szef węgierskiej dyplomacji Péter Szijjártó w oświadczeniu na portalu społecznościowym napisał, że włączenie Rosjan i Białorusinów do niego nie stwarza zagrożenia dla Strefy Schengen.
Każda osoba korzystająca z programu musi według niego przejść kompleksową kontrolę, aby wjechać i przebywać na terenie Węgier. Ataki ze strony państw z Europy Północnej i znad Bałtyku węgierski minister nazwał kontynuacją kłamstw wobec jego kraju.
Program tak zwanej Karty Narodowej umożliwia przyjazd na Węgry pracownikom czasowym w uproszczonej procedurze. Węgierska gospodarka boryka się z niedoborem wykwalifikowanych pracowników, szczególnie w przemyśle motoryzacyjnym.
Protesty wielu europejskich krajów wywołało włączenie do niego również obywateli Rosji i Białorusi- dwóch krajów, które napadły ponad dwa lata temu na Ukrainę. Pojawiły się nawet głosy o wyrzuceniu Węgier ze strefy Schengen.
Każda osoba korzystająca z programu musi według niego przejść kompleksową kontrolę, aby wjechać i przebywać na terenie Węgier. Ataki ze strony państw z Europy Północnej i znad Bałtyku węgierski minister nazwał kontynuacją kłamstw wobec jego kraju.
Program tak zwanej Karty Narodowej umożliwia przyjazd na Węgry pracownikom czasowym w uproszczonej procedurze. Węgierska gospodarka boryka się z niedoborem wykwalifikowanych pracowników, szczególnie w przemyśle motoryzacyjnym.
Protesty wielu europejskich krajów wywołało włączenie do niego również obywateli Rosji i Białorusi- dwóch krajów, które napadły ponad dwa lata temu na Ukrainę. Pojawiły się nawet głosy o wyrzuceniu Węgier ze strefy Schengen.